21 lipca 2010

.artykuły, zdjęcia, czyli totalne zwariowanie.

Tak, tak, wreszcie mam co robić!
Jak już pisała Whomanistka, Karen dwa dni temu znów została przyłapana w Londynie. Zdjęcia macie tutaj:
Karen wyglądała naprawdę fantastycznie i tak mi się te zdjęcia spodobały, że zrobiłam z nimi nagłówek :)

Czytałam, że widziano Kazz i Matta, jak kręcą odcinek świąteczny, ale nie dało się zrobić żadnych zdjęć. To są lenie, tyle Wam powiem! Nie ma ‘nie dało się’! Po prostu im się nie chciało! Kurczę, nie każdy może mieć szansę zobaczyć ich na żywo, a ci, co mają, powinni dzielić się swoim szczęściem z innymi!

No, wyżyłam się, to teraz artykuły:

Piękność z ‘Doctora Who’, Karen Gillan, pragnie debiutu w teatrze.
Szampan lał się strumieniami, kiedy wspaniali i dobrzy zgromadzili się na meczu polo na Veuve Clicquot Gold Cup w niedzielę w Cowdray Park w West Sussex [to jakieś hrabstwo w południowej Anglii- przyp. tłum.], aby obejrzeć triumf drużyny Dubaju.
Piękność z ‘Doctora Who’, dwudziestodwuletnia Karen Gillan, ubrana w elektrycznie niebieską sukienkę od Vivienne Westwood, powiedziała dla ‘Day&Night’, że chętnie wystąpiłaby na deskach teatru po nakręceniu kolejnej serii z Władcą Czasu.
‘Myślę, że teatr jest testem na prawdziwego aktora, więc bardzo chciałabym, żeby to była kolejna rzecz, którą zrobię’- powiedziała.
źródło: Express.co.uk

Nie tłumaczyłam reszty, bo nie ma tam nic o Kazz. Ja jestem bardzo za, niech dziewczyna sprawdzi się też tam.

A tu macie skan z 20 lipca z magazynu Daily Star. 

Acha, chciałam tylko powiedzieć, że większość skanów biorę zawsze z  WhoIsKarenGillan lub innych fanowskich stron, które są w zakładce ‘Karen online’. Jednak zazwyczaj WIKG, bo myślę, że jeśli chodzi o skany i zdjęcia, to tu pojawiają się najwcześniej. Artykuły, to już inna sprawa, ale zależy kiedy. No, nieważne. Już daję tłumacznie:

Co to za leniwa panna?
Lejący się alkohol plus kilku przystojniaków cieszących oko na eleganckim meczu polo jest wyobrażeniem nieba dla większości dziewczyn.
Ale nie, jeśli jesteś Karen Gillan. Dwudziestodwuletnia gwiazda ‘Doctora Who’ zanudziła się na śmierć na finale polo The Veuve Clicquot Gold Cup w Sussex, pomimo nieprzerwanie napełniającego się kieliszka najpiękniejszym napojem diabła.
Kazza [eee… że co? Kazz- tak, jasne, to jest śliczne. Kazzer- jak ją nazwał Arthur- dobra, przejdzie, ale KAZZA?! Błagam!- przyp. tłum.] musiała być tak zmęczona, że aż zapomniała odkleić metki z ceną z podeszwy buta.
Ostatecznie, jedynie lody mogły ocalić ten dzień ponurej panience.
Lepiej prześpij się trochę, dziewczyno.

Myślę, że się za bardzo jej czepiają. Kto by się nie nudził na MECZU?

Pojawiło się trochę więcej zdjęć z tej właśnie imprezy, tak w ogóle:


Acha, jak już mówiłam Whomanistce, Karen za tą okropną sukienkę z The Veuve Clicquot Gold Cup Final została uznaną jedną z Najlepiej Ubranych Kobiet Tygodnia. Oto, co o niej napisali:

Jesteśmy bardzo dumni widząc, że Karen Gillan, grająca łobuzerską asystentkę Doctora Who, podejmuje kolejne stylowe ryzyko w tej koszulowej sukience z nieziemskimi bufiastymi rękawami, pobija konkurencję parą chodaków na czasie- i czy to nie teczka Doktora, którą zabrałaś? Podsumowując, to idealny sposób na to, by wprowadzić ogromną ilość charakterku na popołudniowe przyjęcie i to już oficjalne: mała panienka z Highland [Kazz jest z Inverness a jest to ośrodek turystyczny regionu Highlands, jak podaje Wikipedia -przyp.tłum.] przybyła na Planetę Mody. Super!

3 komentarze:

  1. Ojojoj! Ależ się czepiają! Raz się jej zdarzyło ziewnąć i już robią aferę. Podłe szmatławce.

    Co do sukienki - dla mnie to jest niezły koszmaron, niezależnie od tego, co twierdzą gazety. Ciekawe, co Gok by na to powiedział.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo podoba mi się nowy dizajn :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę się, Eriu, bo zabierałam się za zrobienie nowego szablonu już dawno, ale dopiero te zdjęcia mnie zainspirowały :)

    OdpowiedzUsuń