21 lipca 2013

.comic con.

Karen pojawiła się na Comic Conie w San Diego, aby promować NTSF:SD:SUV oraz Guardians of the Galaxy. Ok, ostatnio widziałam zdjęcia Karen ze spotkania z rodziną Matta (o których nic nie wspomniałam, bo nie miałam czasu, więc wstawię je poniżej dopiero teraz)


Od razu rzuciły mi się w oczy nienaturalne włosy Karen. Być może słyszeliście plotki o tym, że Kazz zgoliła głowę. Jeśli tak... to dobrze słyszeliście.
źródło: DailyMail.co.UK
Na panelu Guardians of the Galaxy Karen wyznała, że do roli Nebuli zgoliła włosy po czym ściągnęła perukę, którą ostatnio nosiła i w emocjach rzuciła ją w tłum, a kiedy się zorientowała, co zrobiła, zaczęła mówić, że jej potrzebuje z powrotem. Haha, prawdopodobnie peruka już do niej nie wróciła, bo potem chodziła bez niej xD Gillan stwierdziła, że ścięcie włosów było bardzo "wyzwalające", ale ja osobiście nie mogę przeboleć jej pięknych rudych loków. Z drugiej strony w końcu to film Marvela, więc pewnie było warto.

Panel GotG wstawię poniżej. Moment z Kazz zaczyna się dopiero w 12:13, więc jeśli nie macie ochoty oglądać całego, to możecie przesunąć do tego momentu.
Jeśli chcecie obejrzeć zdjęcia i filmiki z Karen z Comic Conu, to polecam 
Stwierdziłam, że nie ma sensu dublować informacji, a tam dziewczyna wszystko na bieżąco dodaje, dlatego bardzo serdecznie polecam tego posta :)

3 komentarze:

  1. Chyba coś ze mną nie tak, bo totalnie nie zdałam sobie sprawy, że na tym spotkaniu z Mattem miała peruczkę. Dopiero jak podczas comic conu oświadczyła, że tak, to mnie normalnie zatkało. Mi osobiście tez jest bardzo, bardzo, bardzo szkoda jej pięknych włosów, ale z drugiej strony wykazała się wielką "odwagą" poświęcając je. Ja bym tak nie potrafiła. Oby jej szybko odrosły...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dla mnie jej włosy na spotkaniu z Mattem wydawały się trochę zbyt "ulizane". To znaczy, zakładam, że nie wszyscy mają tak zwariowane włosy jak ja, ale i tak... Od razu jak zobaczyłam te zdjęcia, pomyślałam: "Czy ona ma perukę?!", a potem: "Boże, chyba popadam w paranoję, niby dlaczego miałaby nosić perukę? I jak by pod nią schowała te swoje miliony rudych włosów?" Tak więc tym razem instynkt mnie nie zawiódł.
      Też z niecierpliwością będę czekać aż jej odrosną te piękne rude loki. Ale z drugiej strony teraz możemy podziwiać jej "moon face", jak to mówi Arthur, w całej okazałości :)

      Usuń
  2. hej, masz świetnego bloga. bardzo się cieszę, że jest polska strona z nowinkami o Karen, chociaż nie zawsze mam czas zaglądać tu na bieżąco ;/ wierzę, że poświęcasz sporo czasu temu blogowi, dlatego w ramach uznania Twój blog został nominowany do Liebster Award i The Versitale Blogger Award. po więcej informacji zapraszam tu - http://oczami-rudzielca.blogspot.com/2013/07/liebster-award-versitale-blogger-award.html

    P.S. Karen śliczna zawsze - z włosami czy bez, ale zawsze zazdrościłam jej i objętości i koloru ;)

    OdpowiedzUsuń