Matt o przyjaźni z Karen mówi:
- Co wieczór będziemy chodzić do supermarketu, kupować kanapki i popędzimy do domu, żeby pouczyć się kwestii. Czasem do siebie zadzwonimy i powiemy: 'Jak ci idzie? Strasznie? U mnie też. Może spotkamy się i poćwiczymy?'
Strasznie lubię Karen - jesteśmy dobrymi kumplami. Nauczyłem się jak ją rozśmieszać, kiedy kręcimy. Wystarczy, że powiem jakieś słowo śmiesznym głosem, a ona nie wytrzymuje. Karen potrafi zrobić to samo ze mną. To stare żarty Smith-Gillan - stały się całkiem znane na planie.
Karen się zgadza:
- Strasznie się śmiejemy, tylko nie wtedy, kiedy robi to coś, jak ćma, bo się ich boję.
źródło: GallifreyNewsBase.blogspot.com
Poza tym mamy jeszcze filmik. Trio - Kazz, Matt i Arthur śpiewają 'Have Yourself a Merry Little Christmas' dla Confidentiala. Uśmiałam się na początku strasznie xD
Karen ma fajny głos, nie sądzicie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz