Doctor Who Convention: Gwiazdy przemawiają
(...)Pytanie: Co sądzicie o tej konwencji?
Matt: Była cudowna. Jestem pod wrażeniem tego, jak została zorganizowana i jak przebiegała. Miło spotkać się z fanami. Chętnie pojawiłbym się jeszcze raz.
Arthur: Jesteśmy teraz w trakcie kręcenia, więc staramy się skoncentrować na tym, by wykonywać dobrze swoją pracę i zapominamy, że jesteśmy oglądani przez tak wielu ludzi. Miło jest spotkać tych ludzi.
Karen: UWIELBIAM spotykać fanów!
Otrzymaliście jakieś niezwykłe upominki?
Arthur: Ja musiałem podpisać majtki!
Karen: A ja spotkałam faceta, który zmienił swoje imię na River Song. Powiedziałam: "Nie, nie zrobiłeś tego!" Potem pokazał mi swoje dokumenty i rzeczywiście, mówił prawdę...
Smutno wam, że odchodzicie?
Karen: Strasznie mi przykro, że odchodzę. To jest takie dziwne, bo robiliśmy to przez pewien czas. Ale jest w porządku, bo byliśmy tu już długo. Bardzo mi smutno, ale wydaje mi się, że to odpowiedni moment.
Arthur: Jestem tak samo szczęśliwy i smutny - świetnie się bawiliśmy, pracowaliśmy z naszymi przyjaciółmi i scenariusze były niewiarygodne. Ale nie ma nic gorszego niż nadużywać gościnności. Nasze odejście będzie bardzo uczuciowe [nienawidzę tego słowa, ale nie bardzo wiem jak je zastąpić. Chyba najlepsze by było 'wzruszające'... - przyp. tłum.]
Karen: Nie mogłam sobie poradzić na próbie czytanej!
Arthur: Ale serial to nie tylko my, chodzi tam o zmiany. Fabuła naszego odejścia jest niesamowita, to wielki przywilej.
Jak sądzicie, pojawicie się na pięćdziesiątą rocznicę?
Arthur: Nic nam nie wiadomo o rocznicy...
Karen: Pewnie i tak byśmy nic nie wiedzieli, nawet gdybyśmy mieli się pojawić.
Matt: Nawet ja nic nie wiem.
Caroline Skinner [nowa producentka wykonawcza - przyp. tłum.]: Być może ja coś wiem... Tylko tyle powiem.
Jakie są wasze ulubione potwory?
Matt: Najbardziej lubię Płaczące Anioły.
Karen: Ja tak samo.
Matt: Albo Ciszę, tak myślę.
Arthur: Potwory Moffata...
Caroline: Właśnie oglądaliśmy zwiastun nowej serii i myślę, że "Give me a Dalek any day" ["Dajcie mi Daleka kiedykolwiek", wiem, brzmi to dziwnie - przyp. tłum.] to moja ulubiona kwestia Matta.
Karen, czy kiedy Jenna dołączy [do obsady], będziesz trochę zazdrosna?
Karen: Nie, nie będę zazdrosna. Po prostu jest mi bardzo smutno, że odchodzę - najlepsze lata swego życia spędziłam w tym serialu. Dziwnie będzie oglądać Matta z inną towarzyszką, ale jestem na to gotowa. Czekam na to z niecierpliwością, bo bardzo chcę zobaczyć serial tylko jako widz i jak będzie wyglądała jego współpraca z inną towarzyszką - to będzie bardzo ciekawe dla serialu.
Matt, kiedy wpadasz w poślizg w TARDIS, jest to świadoma decyzja aktora, czy ma to coś wspólnego z tym, że jesteś szaleńcem?
(Śmiech w pokoju prasowym)
Matt: To śmieszne, ale wiele razy, kiedy się ślizgam, jest to spowodowane szklaną podłogą, która jest trochę śliska. Gdybym chodził powoli, pewnie nie mielibyśmy show!
Co czuliście, kiedy po raz pierwszy zobaczyliście przedstawiające was zabawki?
Matt: Byliśmy podekscytowani.
Karen: Fajnie mieć lalkę, która wygląda jak ty.
Arthur: Moja wciąż się nie pojawiła!
Caroline: Widziałam ją - jest całkiem fajna.
Arthur: Ja jej nie widziałem!
Karen: Wygląda całkiem seksownie.
Arthur: Dzięki, skarbie!
Arthur, zobaczymy cię jeszcze w stroju rzymskiego centuriona?
Arthur: Nie mogę tego powiedzieć... Ale zabawnie jest robić te wszystkie bohaterskie rzeczy, bo nie spodziewałem się tego, kiedy dostałem rolę. Wygląda się zupełnie inaczej, paradując w stroju rzymskiego centuriona. Ludzie zaczynają cię szanować - myślę, że na to zasługuję (śmieje się).
Za czym z serialu będziecie najbardziej tęsknić?
Karen i Arthur: Um...
Matt: Hej! [coś w stylu: "Hej, a ja?!" xD - przyp. tłum.]
(Śmiech w pokoju prasowym)
Arthur: Nie wiem, za jedzeniem... Nie, za ludźmi, to proste.
Karen: Tak, będę tęskniła za pracą z moimi fajnymi przyjaciółmi - brzmi to trochę tandetnie, ale naprawdę zaangażowałam się emocjonalnie w ten serial. Sądzę, że będę tęsknić za wszystkim, będzie dziwnie.
Arthur: Próba czytana do naszego ostatniego odcinka była bardzo wzruszająca - gdyby ktoś tam zajrzał, pomyślałby: "O co chodzi?!" Najbardziej będę tęsknił za ludźmi i scenariuszami Moffata...
Matt: To dziwne, bo jesteś na planie z Cybermenami czy Dalekami i się do tego przyzwyczajasz, myślisz, że tak będzie już do końca życia, ale nie - nie zawsze pojawi się za tobą ogromny potwór.
Oglądacie serial, kiedy leci w sobotę wieczorem?
Wszyscy: Tak!!!
Karen: Skrupulatnie!
Arthur: Nie robiłem tego, bo bardzo się denerwowałem. Oglądałem odcinki na iPlayerze następnego dnia.
Karen: Tego dnia wszystko planuję tak, żeby obejrzeć odcinek.
Matt: Włączamy, by podnieść wyniki oglądalności!
Wyobrażacie sobie siebie na konwencjach za, powiedzmy, dwadzieścia lat?
Karen: Bardzo podobają mi się konwencje, więc czemu nie?
Matt: Nigdy nie mów nigdy.
Z którym z poprzednich Doktorów chcielibyście pracować?
Arthur: Jestem wielkim fanem Jona Pertwee za tą rolę i za Worzela Gummidge'a.
Matt: Nie grał Worzela Gummidge'a!
Arthur: Grał.
Matt: NAPRAWDĘ? Nie wiedziałem! Uwielbiałem Worzela Gummidge'a
Arthur: To był Jon Pertwee, kolego.
(...)
Karen: William Hartnell byłby całkiem dobry. Amy jest trochę zrzędliwa, tak jak on...
Karen: Tego dnia wszystko planuję tak, żeby obejrzeć odcinek.
Matt: Włączamy, by podnieść wyniki oglądalności!
Wyobrażacie sobie siebie na konwencjach za, powiedzmy, dwadzieścia lat?
Karen: Bardzo podobają mi się konwencje, więc czemu nie?
Matt: Nigdy nie mów nigdy.
Z którym z poprzednich Doktorów chcielibyście pracować?
Arthur: Jestem wielkim fanem Jona Pertwee za tą rolę i za Worzela Gummidge'a.
Matt: Nie grał Worzela Gummidge'a!
Arthur: Grał.
Matt: NAPRAWDĘ? Nie wiedziałem! Uwielbiałem Worzela Gummidge'a
Arthur: To był Jon Pertwee, kolego.
(...)
Karen: William Hartnell byłby całkiem dobry. Amy jest trochę zrzędliwa, tak jak on...
Co wam się najbardziej podoba?
Matt: Jeździłem na koniu i było wspaniale.
Karen: Galopowałeś na tym koniu.
Arthur: Nagrywanie w Hiszpanii było fajne... świetny plan, niesamowici aktorzy...
Caroline, dużo się mówi o tym, że Steven nie wyjawia wszystkiego obsadzie. Czy sądzisz, że będąc producentem wykonawczym wiesz o wszystkim czy tylko niewiele więcej od nich?
Caroline: O wszystkim! Steven i ja rozmawiamy bez przerwy, każdego dnia. I to jest niesamowicie ekscytujące, bo jego pomysły są po prostu świetne.
Arthur: Chcę obejrzeć serial jako widz, nie wiedząc co się stanie.
Karen: Chociaż ja trochę chciałabym wiedzieć co się stanie...
Matt: Jeździłem na koniu i było wspaniale.
Karen: Galopowałeś na tym koniu.
Arthur: Nagrywanie w Hiszpanii było fajne... świetny plan, niesamowici aktorzy...
Caroline, dużo się mówi o tym, że Steven nie wyjawia wszystkiego obsadzie. Czy sądzisz, że będąc producentem wykonawczym wiesz o wszystkim czy tylko niewiele więcej od nich?
Caroline: O wszystkim! Steven i ja rozmawiamy bez przerwy, każdego dnia. I to jest niesamowicie ekscytujące, bo jego pomysły są po prostu świetne.
Arthur: Chcę obejrzeć serial jako widz, nie wiedząc co się stanie.
Karen: Chociaż ja trochę chciałabym wiedzieć co się stanie...
źródło: SFX.co.UK
Hej, czy mogłabyś dodać w następnej notce (lub tu w komentarzu) link do tego konkretnego wywiadu? Jestem strasznie ciekawa reakcji Arthura odnośnie tych lalek, a przekopywanie się przez filmiki jest czasochłonne.
OdpowiedzUsuń+ Fajnie, że ktoś prowadzi bloga o Kazz, na którym nie ma zbędnych, niekiedy wyrwanych z kontekstu informacji, jak to bywa na stronach brytyjskich.
Pozdrawiam :33
Niestety nie jestem w stanie Ci pomóc. Nie tłumaczyłam tego z jakiegoś filmiku, zwyczajnie znalazłam ten wywiad na jednej ze stron [podałam link w źródle, pod wywiadem ;) - http://www.sfx.co.uk/2012/03/26/doctor-who-convention-the-stars-speak/
OdpowiedzUsuńPróbowałam na szybko znaleźć ten filmik, ale może nawet to nie było kręcone, nie mam pojęcia. Poszukałabym jeszcze, ale wzywa mnie historia średniowiecznej Europy... Wybacz ;)